Dzisiaj przepis na prostą zupę, która jest niskokaloryczna, a jednocześnie rozgrzewająca i sycąca. Do tego łatwa i tania, bo w całości wykonana z sezonowych, jesiennych warzyw. Smakuje zarówno solo, jak i w towarzystwie grzanek.
Pamiętajmy, że kiedy wykorzystujemy produkty sezonowe, mamy większą szansę, że nie są one importowane, a co za tym idzie - naszpikowane konserwantami czy środkami, które pomagają im przetrwać podróż, a które niekorzystnie wpływają na nasz organizm.
Do naszej zupy użyliśmy ziemniaków, kalafiora i korzenia selera. Istna bomba odżywcza!
Każde z tych warzyw ma w swoim składzie ogromne ilości wartościowych związków. My postanowiliśmy wymienić jedynie te, których jest najwięcej lub naszym zdaniem są najważniejsze, Oto one:
Każde z tych warzyw ma w swoim składzie ogromne ilości wartościowych związków. My postanowiliśmy wymienić jedynie te, których jest najwięcej lub naszym zdaniem są najważniejsze, Oto one:
- ziemniak 60-70 kcal/100 g - stereotyp mówi, że ziemniaki tuczą, a to nieprawda! Prawie nie zawierają tłuszczu, a do tego ich właściwości zasadotwórcza sprzyjają oczyszczaniu organizmu. Chociaż są ubogie w białko, warto po nie sięgać również ze względu na ogromne pokłady potasu i witaminy C.
- kalafior 16-22 kcal/100 g - podobnie jak brokuł, również i kalafior posiada w swoim składzie sulforafan, który ma działanie antynowotworowe oraz obniżające ciśnienie krwi, Natomiast ogromne pokłady błonnika sprzyjają trawieniu i pomagają w oczyszczaniu jelit.
- seler - 7-10 kcal/100 g - ma więcej witaminy C w swoim składzie niż cytrusy, dodatkowo wpływa na oczyszczanie organizmu oraz przyspiesza trawienie, dzięki czemu ułatwia proces odchudzania. polecany jest także ze względu na wysoką zawartość witamin z grupy B oraz fosforu, którego ma najwięcej z pośród wszystkich korzeniowych.
ZUPA (4 porcje):
- 3 duże ziemniaki,
- 1/2 kalafiora,
- seler objętościowo jak 1.2 ziemniaka,
- 1 l bulionu warzywnego (może być drobiowy),*
- 1/2 łyżeczki tymianek,
- 1/2 łyżeczki oregano,
- 1 łyżka soku z cytryny,
- szczypta chilli,
- sól,
- pieprz
* Nie mieliśmy bulionu, dlatego zrobiliśmy wywar z pora, marchewki, pietruszki, cebuli przypalonej jak do rosołu, liścia laurowego, pieprzu, soli, ziela anglieskiego i lubczyka. Gotowaliśmy pod przykryciem na małym ogniu przez 45 min, po czym przecedziliśmy bulion.
OPCJONALNIE:
- natka pietruszki, świeży tymianek lub rozmaryn, posiekana nać selera,
- chipsy z boczku lub szynki długo-dojrzewającej,
- grzanki - u nas kromka pełnoziarnistego chleba pokrojona i podpieczona z dodatkiem oleju sezamowego
- łyżka śmeitany lub jogurtu
Do bulionu dodajemy pokrojone warzywa oraz przyprawy. Gotujemy pod przykryciem, na małym ogniu przez 30-45 min. Czas zależy od tego, jak grubo były pokrojone warzywa.
Kiedy seler będzie miękki, blendujemy.
Można posypać czymś zielonym, dodać grzanki lub chipsy z wędliny. Krem dobrze komponuje się także ze słodką śmietanką lub jogurtem naturalnym - robimy kleks bezpośrednio na talerzu.
My podaliśmy z grzankami, rozmarynem oraz chipsami z szynki parmeńskiej.
Smacznego!
Pyszna, rozgrzewająca zupa, a co najważniejsze - bardzo prosta w wykonaniu! :)
OdpowiedzUsuńDorobiłam jeszcze czipsy z szynki parmeńskiej i grzanki z chleba pełnoziarnistego, smakowało mega!
Cieszymy się, że smakowało :) Pozdrawiamy.
UsuńUwielbiam zupy krem!! :)
OdpowiedzUsuńMy też :)
UsuńŚwietnie wygląda ta zupka :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWarzywa to chyba zostały stworzone, by gotować z nich zupy właśnie! Pyszne propozycja i ciekawe pomysły na dodatki :)
OdpowiedzUsuńCiekawa zupka :)
OdpowiedzUsuńMusze nadrobić zaległości kulinarne, a bardzo lubię zupy kremy.