Chińszczyzna po raz kolejny. Wbrew pozorom to naprawdę bardzo szybkie danie, można powiedzieć, że w naszym domu spełnia funkcję fast fooda.
Tym razem nie będzie to kurczak, ale wołowina. I uwierzcie, wołowina wcale nie musi być droga. Ma być chuda, ale nie musi to być ligawa z rasy limousine.
U nas danie to powstało, ponieważ potrzebowaliśmy kawałka wołowiny do rosołu. A w sklepie nie został już ani jeden kawałek szpondra. Kupiliśmy więc kawałek mostka i odcięliśmy od kości chude mięso. Za całość zapłaciliśmy 6-7 zł. Więcej kosztowałby filet z kurczaka, dlatego warto się przełamać i kupować wołowinę.
U nas danie to powstało, ponieważ potrzebowaliśmy kawałka wołowiny do rosołu. A w sklepie nie został już ani jeden kawałek szpondra. Kupiliśmy więc kawałek mostka i odcięliśmy od kości chude mięso. Za całość zapłaciliśmy 6-7 zł. Więcej kosztowałby filet z kurczaka, dlatego warto się przełamać i kupować wołowinę.
SKŁADNIKI:
- 150 g chudej wołowiny
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka sosu sojowego
- 2 łyżki sosu ostrygowego
- 150 ml bulionu lub rosołu
- pieprz
- 2 cebule
- 1 łyżeczka posiekanego czosnku
- 1 łyżeczka posiekanego imbiru
- 1 papryka pokrojona w kostkę
- posiekana kapusta pekińska - tyle co papryki
- fasolka szparagowa - opcjonalnie (u nas tym razem bez)
- kilka różyczek brokuła - opcjonalnie (u nas bez)
MARYNATA:
- 1 jajko
- 1 łyżeczka sosu sojowego (najlepiej ciemny)
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka oleju
- 4 łyżki wody
DODATKOWO:
- ryż (najlepiej smakuje nam robiony jak w tym przepisie)
- olej do głębokiego smażenia - nie dużo
Wołowinę kroimy na cienkie plasterki. Składniki marynaty, oprócz oleju mieszamy ze sobą. Olej wlewamy dopiero, kiedy uzyskamy jednolitą konsystencję. Dodajemy mięso i odstawiamy do lodówki na ok. 30 minut.
Kiedy mięso się marynuje, kroimy warzywa. Wszystko w kostkę, jedynie cebulę w grube pióra, a kapustę drobno szatkujemy. Jeśli używamy szparagówki, obcinamy jej końce i rdzeń i kroimy na pół. Różyczki brokuła rozdzielamy na drobniejsze.
W woku rozgrzewamy olej, powinno być go tyle, aby mięso było zanurzone po bokach - do 2 cm.
Na gorący olej wrzucamy mięso, chwilę przesmażamy i wyciągamy na sito. Do tego samego oleju wrzucamy paprykę i cebulę i postępujemy tak samo, jak w przypadku mięsa. Brokuła, kapusty, ani fasolki nie smażymy w głębokim tłuszczu.
Zlewamy olej, zostawiając 1 łyżkę, na której podsmażamy czosnek z imbirem, ale jedynie 10 sekund. Dodajemy z powrotem mięso z cebulą i papryką, Wrzucamy resztę warzyw, pieprzymy, dolewamy sos ostrygowy i sojowy oraz bulion. Mieszamy i dusimy przez minutę na dużym ogniu.
Po tym czasie odkrywamy i ponownie mieszamy. Sos powinien zgęstnieć, jeśli tak się nie stało, oznacza to, że daliśmy za mało mąki do marynaty. Należy rozpuścić pół łyżeczki mąki ziemniaczanej w wodzie, zahartować przez dodanie do tego odrobiny sosu. Wlać do woka i wymieszać.
Najlepiej smakuje z ryżem, opcjonalnie z sałatką.
Smacznego!
Bardzo fajny pomysł na danie, wygląda naprawdę apetycznie :)
OdpowiedzUsuńI przepysznie smakuje :)
Usuń