Uwielbiamy domowe pieczywo. Chlebek z garnka w różnych wariantach został już przez nas opanowany do perfekcji - przykładowe przepisy - 3 x Chleb z garnka. Do tej pory jednak, z powodu braku czasu rzadko piekliśmy bułki. Dzisiaj, mając luźny dzień postanowiliśmy upiec nasze ulubione pszenno - kukurydziane bułeczki na maślance. Na całym świecie nie znajdziecie równie wspaniałego pieczywa!
SKŁADNIKI:
- 500 g mąki pszennej (najlepiej typ 650)
- 100 g mąki kukurydzianej*
- 30 g świeżych drożdży zwykłych lub 20 g piekarskich
- 150 ml mleka
- 200 g maślanki
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka soli
- 50 g masła w temperaturze pokojowej
- 2 jajka
- maślanka do posmarowania
- ulubione ziarna do posypania (opcjonalnie)
- * można zastąpić mąką pszenną
Na początku przygotowujemy zaczyn. Do Miski kruszymy drożdże i zasypujemy je cukrem. Podgrzewamy mleko do temperatury pokojowej i dolewamy, gdy drożdże zaczną się rozpuszczać. Dosypujemy łyżkę mąki, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 15 min, aby zaczyn ruszył.
Kiedy zaczyn urośnie - pojawią się na nim bąbelki, dodajemy kolejne składniki. Dobrze sprawdza się tu mikser, przynajmniej na początku pracy. Dolewamy maślankę (w temperaturze pokojowej lub lekko podgrzaną) i powoli dosypujemy mąkę, mieszając wszystko mikserem. Następnie dodajemy jajka, masło, i resztę mąki. Można wszystko wrzucić za jednym razem, chodzi jedynie o to, aby ciasto nie pryskało po kuchni :)
Teraz przekładamy powstałą masę na podsypany mąką blat i wyrabiamy wszystko ręcznie. po kilku minutach, kiedy gluten się uwolni, ciasto przestanie się kleić do rąk. Zajmuje to nie więcej niż kilka minut. Ciasto wkładamy z powrotem do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na 1 godzinę.
Po tym czasie, ciasto ponownie szybko zagniatamy i dzielimy na 10-12 równych kawałków. Przy 10 wychodzę naprawdę duże bułeczki - takie jak na zdjęciu, więc najlepiej jest je podzielić wedle uznania i pamiętać, że jeszcze urosną przed i w trakcie pieczenia (Zdjęcie z lewej przed, z prawej po ponownym wyrośnięciu). Z każdego z nich turlamy kulkę i układamy na wyłożonej papierem blasze. Niestety mata silikonowa nie sprawdza się tutaj. Bułeczki stają się jakby zaparzone od spodu. Zostawiamy na blasze, pod przykryciem na 30 min, aby podrosły. Dzięki temu staną się niesamowicie puszyste w środku.
Piekarnik ustawiamy na 180 stopni. Bułeczki będą się piekły do zrumienienia, przez 15 minut. Przed włożeniem do piekarnika smarujemy maślanką i posypujemy ziarnami.
Gotowe bułeczki dobrze jest przenieść na kratkę, aby stały się równomiernie chrupiące. Pozostawianie na blasze może sprawić, że pod spodem będą miękkie i wilgotne.
Smacznego!
jak ja lubię takie bułeczki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe pieczywo :) Pysznie wyglądają te bułeczki :)
OdpowiedzUsuńDomowe bułeczki są przepyszne :) nawet bez dodatków ;)
OdpowiedzUsuńZ masełkiem najlepsze ^^
UsuńPieczywo wprost idealne na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Tak aromatyczne, aż chce się jeść ;-)
UsuńNie robiłam nigdy bułek z dodatkiem maślanki, ale przepis wygląda dość sensownie, więc chętnie upiekę moim domownikom :-))
OdpowiedzUsuńDaj znać czy smakowały :)
UsuńZrobiłem i są naprawdę niezłe !
OdpowiedzUsuńCieszymy się!
UsuńWyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudowne! Ja z różnych powodów staram się nie jeść pieczywa, ale jak miałabym grzeszyć... to z takimi pychotkami! :)
OdpowiedzUsuńDla domowego warto zgrzeszyć :P
Usuń