Kochamy kuchnię indyjską. Chyba tylko tutaj można pozwolić sobie na mieszanie wielu mocno intensywnych przypraw, a efekt jest pozytywnie zaskakujący.
Chociaż na pierwszy rzut oka w skład dań wchodzi milion różnych rzeczy, jest to pozór. Ponad połowa to przyprawy, które raz kupione wystarczą na bardzo bardzo długo. Dlatego zachęcamy do poznawania tej kuchni i próbowania, bo to naprawdę proste!
CZARNA SÓL (kala namak - काला नमक) - to zwyczajna sól, która po wydobyciu poddawana zostaje podgrzewaniu do bardzo wysokich temperatur. Na skutek tego procesu sól ulega stopieniu, a powstające siarczki powodują uzyskanie charakterystycznego "jajecznego" zapachu. Przyprawa ta jest powszechnie stosowana w kuchni indyjskiej, w niewielkiej ilości doskonale podbija smak potraw. Wbrew nazwie, sól ma barwę fioletowo, szaró z domieszką różowego.
PASTA Z TAMARYNDOWCA - tamaryndowiec charakteryzuje się specyficznym nieco kwaskowatym, ale także słodkim smakiem. W postaci pasty dodatkowo zyskuje nieco słonawy posmak..Jako dodatek do potraw, działa jak skłądnik zagęszczający, dzięki wysokiej zawartośći pektyn. Doskonale podbija smak potraw, a także łagodzi ich ciężkość, dzięki delikatnie przeczyszczającym właściwościom.
SKŁADNIKI:
Tutaj przepis na chlebki naan (klik).
Cebulę kroimy w piórka, imbir obieramy ze skórki i siekamy w drobno wraz z czosnkiem, Paprykę w kostkę, a chilli w drobne krążki. Jeśli chcemy, aby było nieco mniej ostre pozbywamy się ziarenek i białej membranki, w których jest najwięcej ostrości.
W woku lub garnku rozgrzewamy masło klarowane i wrzucamy na nie cebulę, czosnek z imbirem, obydwie papryki i doprawiamy garam masalą, kuminem, mielonym chilli i czarną solą. Jeśli boimy się, że wyjdzie za pikantne, dodajemy mniej sproszkowanego chilli lub wstrzymujemy się z dodaniem przyprawy pod sam koniec. Smażymy mieszając, aż cebulka łądnie zbrązowieje.
Zalewamy całość bulionem, passatą oraz dodajemy koncentrat. Kurczaka kroimy w ok. 2-3 cm kostkę i dorzucamy do powstającego sosu. Przykrywamy i dusimy, aż mięso zmięknie. Po tym czasie odkrywamy sos, dodajemy śmietankę i pastę z tamaryndowca i smażymy na małym ogniu jeszcze 15 min. aby całość się zredukowała i zgęstniałą.
Podajemy wedle uznania posypane kolendrą lub nie w towarzystwie z ryżem lub placuszkami naan.
Przepis na chlebki naan tutaj (klik).
CZARNA SÓL (kala namak - काला नमक) - to zwyczajna sól, która po wydobyciu poddawana zostaje podgrzewaniu do bardzo wysokich temperatur. Na skutek tego procesu sól ulega stopieniu, a powstające siarczki powodują uzyskanie charakterystycznego "jajecznego" zapachu. Przyprawa ta jest powszechnie stosowana w kuchni indyjskiej, w niewielkiej ilości doskonale podbija smak potraw. Wbrew nazwie, sól ma barwę fioletowo, szaró z domieszką różowego.
PASTA Z TAMARYNDOWCA - tamaryndowiec charakteryzuje się specyficznym nieco kwaskowatym, ale także słodkim smakiem. W postaci pasty dodatkowo zyskuje nieco słonawy posmak..Jako dodatek do potraw, działa jak skłądnik zagęszczający, dzięki wysokiej zawartośći pektyn. Doskonale podbija smak potraw, a także łagodzi ich ciężkość, dzięki delikatnie przeczyszczającym właściwościom.
SKŁADNIKI:
- 2 łyżki masła klarowanego
- 2 średnie cebule
- ok. 4 cm korzenia imbiru
- 4 ząbki czosnku
- 1 duża papryka (u nas 1/2 żółtej i 1/2 czerwonej)
- 2 świeże ostre papryczki
- 500 g filetu z kurczaka
- 250 g passaty lub krojonych pomidorów z puszki
- 150 ml bulionu lub rosołu
- 50 ml śmietanki 30 %
- 1 łyżka pasty z tamaryndowca*
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 1 łyżeczka przyprawy garam masala
- 1 łyżeczka kuminu
- 1 łyżeczka mielonego chilli
- 1/2 łyżeczki czarnej soli (kala namak)**
- świeża kolendra - opcjonalnie do posypania
- barwnik spożywczy - opcjonalnie (u nas odrobina czerwonego)
- chlebki naan lub ryż
Tutaj przepis na chlebki naan (klik).
- * można kupić w każdym supermarkecie w małych słoiczkach, kosztuje ok. 5 zł.
- ** można pominąć, jeśli nie mamy
Cebulę kroimy w piórka, imbir obieramy ze skórki i siekamy w drobno wraz z czosnkiem, Paprykę w kostkę, a chilli w drobne krążki. Jeśli chcemy, aby było nieco mniej ostre pozbywamy się ziarenek i białej membranki, w których jest najwięcej ostrości.
W woku lub garnku rozgrzewamy masło klarowane i wrzucamy na nie cebulę, czosnek z imbirem, obydwie papryki i doprawiamy garam masalą, kuminem, mielonym chilli i czarną solą. Jeśli boimy się, że wyjdzie za pikantne, dodajemy mniej sproszkowanego chilli lub wstrzymujemy się z dodaniem przyprawy pod sam koniec. Smażymy mieszając, aż cebulka łądnie zbrązowieje.
Zalewamy całość bulionem, passatą oraz dodajemy koncentrat. Kurczaka kroimy w ok. 2-3 cm kostkę i dorzucamy do powstającego sosu. Przykrywamy i dusimy, aż mięso zmięknie. Po tym czasie odkrywamy sos, dodajemy śmietankę i pastę z tamaryndowca i smażymy na małym ogniu jeszcze 15 min. aby całość się zredukowała i zgęstniałą.
Podajemy wedle uznania posypane kolendrą lub nie w towarzystwie z ryżem lub placuszkami naan.
Przepis na chlebki naan tutaj (klik).
Smacznego!
Też uwielbiamy to danie, w ogóle kuchnię indyjska☺
OdpowiedzUsuńZupełnie tak jak my ;-)
UsuńZanim ja skompletuje przyprawy... ech ostatnim razem jak porwałam się nadanie kuchni indyjskiej to zwiedziłam 4 sklepy żeby kupić wszystkie przyprawy :D
OdpowiedzUsuńAle warto :D
UsuńUwielbiam takie jedzenie!
OdpowiedzUsuńWhat a marvel 💕
OdpowiedzUsuńI love It
Kisses
Thx :D
Usuńzgłodniałam
OdpowiedzUsuń:P
UsuńPyszne danie :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńObserwuje i pozdrawiam.
I my. Dzięki :)
UsuńBardzo aromatyczny pomysł na obiad :)
OdpowiedzUsuńrównież uwielbiam te smaki! :)
OdpowiedzUsuńMmm.. aromatyczne, ostre i takie charakterystyczne ;)
Mmmm...<3 Uwielbiam takie orientalne smaki :) Danie prezentuje się niezwykle smacznie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tikkę i od czasu do czasu robię :)
OdpowiedzUsuńboję się próbować takie dziwne rzeczy :D
OdpowiedzUsuńTo nic strasznego :D
UsuńLubię takie dania w wersji wege, na zimę nie ma nic lepszego ;)
OdpowiedzUsuń