Zupa tajska

Pyszna zupa na każdą porę roku, a zwłaszcza na jesień. Lekko pikantna, rozgrzewająca, a zarazem niezwykle delikatna, dzięki dodatkowi mleczka kokosowego :)

Gęsta, pożywna, a jednocześnie prosta w wykonaniu, to dokonała potrawa na obiad, zwłaszcza dla zabieganych :)

SKŁADNIKI:

• mięso z 2 ćwiartek z kurczaka
• 2 ząbki czosnku
• 1 cm korzenia imbiru
• 1/2 ostrej świeżej papryczki
• 2 małe cebule
• 1 średnia marchewka
• 150 g pieczarek
• 1 mała cukinia
• 1 l bulionu drobiowego lub rosołu
• puszka mleka kokosowego (400 g)
• 1 łyżka sosu ostrygowego
• 2 łyżki jasnego sosu sojowego
• 1 łyżka octu spirytusowego
• 1/2 łyżeczki mielonej kurkumy
• garść pomidorków koktajlowych
• 1 jajko
• cebulka dymki do posypania

Na początku kurczaka kroimy w ok 3 cm kawałki. Podsmażamy ze startym imbirem i przeciśniętym czosnkiem. Dodajemy pokrojoną w krążki papryczkę i chwilkę mieszamy. Wlewamy bulion i przykrywamy, aby doprowadzić do wrzenia.

W tym czasie kroimy warzywa, zaczynając od marchewki. Od razu dorzucamy do zupy. Jest najtwardsza, więc ważne, aby wylądowała w garnku pierwsza. Później dodajemy pokrojone pieczarki i gotujemy przez 10 minut. 

Po tym czasie wlewamy mleczko kokosowe wraz z gęstą zawartością i dodajemy kurkumę, sosy sojowy i ostrygowy oraz ocet. Dodajemy także pokrojoną cukinię.

Jajko delikatnie roztrzepujemy w szklance. Zupę mieszamy, aż zacznie delikatnie wirować i wlewamy strużką jajko nie przerywając mieszania. Zwiększamy płomień i gotujemy przez 1 minutę.

Podajemy z pomidorkami koktajlowymi i posiekaną dymką. W razie konieczności można dolać odrobinę octu.

Smacznego!