Kotlety powstały przypadkiem, z nadmiaru pieczarek zalegających w kuchni, bez jakiejkolwiek koncepcji i planu. To co powstało, jest po prostu obłędne. Myślimy, że zadowoli podniebienia nie tylko wegetarian, ale i zdeklarowanych mięsożerców.
- 250 g pieczarek
- 1 szklanka pęczaku
- 1 jajko
- 1 duża lub 2 małe cebule
- bułka tarta
- tymianek
- sól
- pieprz
- olej do smażenia
Pieczarki myjemy i kroimy na byle jakie części. Estetyka nie ma tu znaczenia, bo pieczarki będą mielone wraz z kaszą. Zalewamy minimum 1 l wody, solimy i doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy przez ok. 10 minut, aby grzyby zmiękły.
Grzyby wyciągamy z wody. Wody nie wylewamy, tylko wrzucamy do niej przepłukany pęczak i gotujemy pod przykryciem przez 15 minut, co jakiś czas mieszając. Odcedzamy i odstawiamy do wystygnięcia.
Pieczarki wraz z kaszą przepuszczamy przez maszynkę. Najlepiej jest to robić na zasadzie łyżka tego, łyżka tamtego. Uzyskamy wtedy ładnie połączoną masę. Na sam koniec, można wrzucić do maszynki kawałek zwykłej bułki czy bagietki, aby nic nie zostało wewnątrz.
Cebulę kroimy w drobną kosteczkę i przesmażamy na oleju, do momentu, aż zacznie się rumienić. Dodajemy ją wraz z tłuszczem do pieczarkowo - pęczakowej masy wraz z tymiankiem, solą i pieprze,. Mieszamy i dopiero wówczas wbijamy jajko. Jeśli dodamy je bezpośrednio na gorącą cebulę powstanie jajecznica. Mieszamy dokładnie, aby składniki się wymieszały, w razie potrzeby można dodać 1-2 łyżki bułki tartej.
Z gotowej masy formułujemy kuleczki, które obtaczamy w bułce tartej i spłaszczamy. Powinny mieć ok 1,5 - 2 cm grubości. Smażymy na rozgrzanym oleju po ok. 4 min na każdą ze stron na średnim ogniu. Odsączamy na ręczniku papierowym.
Podajemy solo, z ulubioną sałatką, sosem lub innymi dodatkami.
Smacznego!
Fajne! Kolejny świetny sposób na użycie mojego ukochanego pęczaku :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNiesamowicie apetycznie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńI tak też smakuje :)
Usuń